Jest treserką kolorów. Bardzo je kocha, więc nie wywija biczem tylko miękkim pędzelkiem, a one robią wszystko o co je poprosi. Kolory też kochają Elę i nie odstępują jej na krok, zawsze ją otaczają wielką i radosną, choć zdyscyplinowaną gromadą.
Na blogu Eli Wasiuczyńskiej pseudo Ultramaryny można zobaczyć jak powstawały ilustracje do Pana Kuleczki, jak wykluwały się smoki, królewny i inne bajkowe tatałajstwo.