foto: Ela Wasiuczyńska

Aniołem nie jest, ale ma dużo cierpliwości do zwierzaków, roślin, ludzi i rzeczy. Z tej cierpliwości bierze się jej umiejętność patrzenia na świat w szczególny sposób. Bo gdy patrzeć odpowiednio uważnie, można zobaczyć to, co ukryte.

  Kiedy się napatrzy, siada do rysowania. A jak już rysuje, to długo i szczęśliwie. Czasem zapomina, że nie jest w lesie ani w chacie na kurzej łapie. A nieraz okazuje się, że właśnie tam jest.

Ma klucz do sklepu.